Spis treści
Wyszłam za mąż w wieku 22 lat w 1992 roku, a wkrótce potem zostałam matką dwóch uroczych synów. Jako kobietę zawsze uczono mnie, że powinnam być posłuszną żoną i synową. Z biegiem lat nauczyłam się, że bycie idealną kobietą oznacza akceptację bycia poniżaną przez teściów, maltretowaną fizycznie i psychicznie przez męża oraz znoszenie siniaków, bólu i poświęcenia w małżeństwie przez ponad dwie dekady.
Czy agresywny mąż może się kiedykolwiek zmienić?
Czy sprawcy mogą się zmienić? Przez lata trzymałam się nadziei, że mogą.
Kochałam go bardzo. Mój mąż służył w marynarce handlowej i bywał w domu tylko przez sześć miesięcy w roku. Po ślubie, gdy wyjeżdżał w podróż, oczekiwano ode mnie, że w pojedynkę zajmę się wszystkimi obowiązkami domowymi i obrażano mnie za najmniejszy błąd z mojej strony. Pięciominutowe spóźnienie na śniadanie lub złożenie wysuszonych ubrań spotykało się z krytyką i obelgami ze strony moich teściów.
Przed wyjazdem mój mąż zasugerował, żebym kontynuowała studia i tak też zrobiłam. Ale kiedy wrócił z podróży, zobaczyłam jego prawdziwe oblicze. Spoliczkował mnie po tym, jak usłyszał, jak jego rodzina mówi mu, że jestem wobec nich niechętna. Wykorzystywał mnie seksualnie przez wiele godzin, po czym oczekiwał, że będę normalna i przygotuję jego rodzinie i jemu wszystkie ulubione potrawy. Z czasem znęcanie się stawało się coraz większe.Klapsy zamieniły się w ciosy, a ciosy w uderzenia kijem hokejowym.
Modliłam się i miałam nadzieję, że on się zmieni, ponieważ nie miałam dokąd pójść i nie miałam pewności siebie, aby zrobić cokolwiek na własną rękę. Ale czy agresywni mężczyźni mogą się kiedykolwiek zmienić? Teraz wierzę, że przemoc, nieludzkość płynie w ich krwi.
Mój brat odmówił mi pomocy, a moja matka, wdowa, miała dwie inne córki, którymi musiała się zająć. Zaakceptowałem moją rzeczywistość jako moje przeznaczenie i kontynuowałem przeżywanie męki, dzień po dniu.
Ojcostwo go nie uspokoiło
Syn urodził się nam w 1994 r. Byłam bardzo szczęśliwa. Myślałam, że ojcostwo go zmieni, złagodzi. Myliłam się. Czy obelżywi mężowie mogą się zmienić? Czuję, że są zbyt pijani władzą, by kiedykolwiek im na tym zależało. Więc to było prawie tak, jakby mój mąż znalazł kolejną ofiarę i uciekł się do znęcania się nad dziećmi.
To właśnie wtedy, gdy przemoc wobec mojego syna stała się nie do zniesienia, przestałam zastanawiać się "Czy sprawcy mogą się zmienić?" i postawiłam na swoim. Jak mogłam pozwolić mu skrzywdzić coś, co było dla mnie najcenniejsze?
Zmieniło się moje podejście do sytuacji. Zamiast szlochać i płakać przed nim po tym, jak mnie maltretował, zaczęłam zamykać się w sobie i spędzać czas sama ze sobą. Zaczęłam czytać i pisać, znajdując w tym ukojenie, zamiast skupiać się i zastanawiać w kółko: "Czy obelżywy mężczyzna może się zmienić?".
Czy sprawcy kiedykolwiek się zmieniają? Kto wie? Ale nigdy nie zapomnę tego dnia w 2013 roku, kiedy pobił mojego starszego syna do nieprzytomności. Tak, ja też byłam maltretowana, ale mój syn mógł umrzeć tego dnia. To było prawie jak boska interwencja, kiedy poczułam głos mówiący mi: "Nigdy więcej".
Po cichu opuściłem dom i podjąłem nieudaną próbę złożenia FIR. Wróciłem z komisariatu z numerem telefonu na dłoni. Zadzwoniłem do organizacji pozarządowej, desperacko prosząc o pomoc. Nie było odwrotu. Podjąłem decyzję. Czy sprawcy mogą się zmienić? Cóż, czekałem wystarczająco długo, aby się przekonać, a teraz uwierzyłem, że nadszedł czas, aby walczyć.
Pomimo braku wsparcia ze strony mojej rodziny, wniosłam sprawę przeciwko mojemu mężowi i jego rodzinie. Można by pomyśleć, że się wycofają. Ale czy krzywdziciele się zmieniają? Wnieśli przeciwko mnie 16 spraw. Toczyłam bitwę przez dwa i pół roku. To był dla mnie bardzo trudny okres, ale znalazłam pocieszenie w moich dzieciach (młodszy syn urodził się w 2004 roku) i w świadomości, że nigdy nie wrócę do tego związkuktóry zranił moją duszę i ciało.
Po bieganiu od jednego sądu do drugiego, dziś mam opiekę nad obojgiem moich dzieci i dom, w którym mogę mieszkać. Wygrałam sprawę i rozwiodłam się z nim w 2014 roku. Wyciągnęłam moje dzieci z krzywdzącego związku. Czasami zastanawiam się, skąd wzięłam siłę, by uciec od mojego krzywdzącego męża i zacząć od zera.
Mam nadzieję, że kobiety, które doświadczają przemocy domowej, nie potrzebują tyle czasu, co ja, aby zrozumieć, że sprawcy nigdy się nie zmieniają. Powinny przestać przepraszać za niego i jego działania. Zamiast zastanawiać się: "Czy agresywny mąż może się zmienić?" i próbować trzymać się nadziei, że może, lepiej uciec tak szybko, jak to możliwe.
Dziś jestem inspirującą pisarką i napisałam trzy książki. Mój starszy syn studiuje i pracuje. Plama kawy, którą oblał twarz mojego starszego syna w przypływie gniewu, jest nadal widoczna na ścianach mojego dawnego domu. Czy agresywny mężczyzna kiedykolwiek się zmieni? Mam nadzieję, że nigdy więcej nie znajdę się w sytuacji, w której stanę przed tym pytaniem.
Nie wiem i nie chcę wiedzieć, dokąd uciekł mój mąż i jego rodzina po przegranej sprawie. Mam spokój, a moje dzieci są ze mną. Są bezpieczne i to jest dla mnie najważniejsze.
(As Told To Mariya Salim)
Zobacz też: Podsumowanie 5 etapów nowego związkuNajczęściej zadawane pytania
1) Co powoduje, że ktoś jest sprawcą przemocy?Ktoś może być sprawcą przemocy z wielu powodów. Może mieć agresywne problemy ze zdrowiem psychicznym, cierpieć z powodu traumatycznej przeszłości, być alkoholikiem lub narkomanem. Może też nie mieć innego powodu niż to, że jest okropnym, nieludzkim człowiekiem. Nawet jeśli istnieje wytłumaczenie dla ich agresywnych tendencji, wiedz, że wyjaśnienia te nie usprawiedliwiają ich zachowania.
2) Czy można wybaczyć krzywdzicielowi?Możesz im wybaczyć ze względu na swój spokój psychiczny. Ale najlepiej jest nie zapominać o rzeczach ani nie ufać im nigdy więcej. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się im wybaczyć, czy nie, wiedz, że twoja decyzja jest ważna, bez względu na to, co ktokolwiek mówi. Postaw swoje dobre samopoczucie i zdrowie psychiczne na pierwszym miejscu i podejmij odpowiednią decyzję. Nie jesteś nic winien swojemu oprawcy.
Zobacz też: Quizy o związkach, zabawne quizy, testy zgodności