Historia związku poliamorycznego: Rozmowy z poliamorystą

Julie Alexander 25-08-2024
Julie Alexander

Mniej więcej miesiąc temu przyjaciółka mojej dziewczyny przyjechała z Nowego Jorku i postanowiła spędzić u niej kilka dni. Wśród naszych znajomych - z których niektórzy poznali ją już wcześniej - panowało duże oczekiwanie na jej pobyt. Dopiero po jej przyjeździe do San Antonio zdałem sobie sprawę, o co to całe zamieszanie. Nie wiedziałem, że natknę się na historię poliamorycznego związku.

Zobacz też: Czy on mnie wykorzystuje? Uważaj na te 21 oznak i wiedz, co robić

Mimi była wysoką, ciemnoskórą, atrakcyjną dziewczyną w wieku około trzydziestu lat. Była żywa, energiczna i uwielbiała angażować się w głębokie, znaczące rozmowy. Dowiedziałem się, że była modelką i aktorką telewizyjną. Uwielbiała czytać, uprawiała fitness, a także zastanawiała się nad byciem pisarką.

Przyjechała do miasta, aby wziąć udział w festiwalu literackim i spotkać się z ludźmi z mediów w związku z projektem, nad którym pracowała. Później tego wieczoru spotkaliśmy się w klubie w samym sercu miasta, aby świętować urodziny przyjaciółki. Po kilku kolejkach drinków, podczas gdy nasi przyjaciele zaczęli kierować się w stronę parkietu, Mimi powiedziała mi, że jest mężatką od ponad siedmiu lat i jest w związku.związek poliamoryczny.

Rozmowy z poliamorystą - poliamoryczne historie małżeńskie Mimi

Zauważyłem, że Mimi była silna i imponująca, co mogło mieć mniej wspólnego z jej fizyczną sylwetką. Miała wrodzoną zdolność do bycia w centrum uwagi. Potrafiła też prowadzić wiele rozmów za pomocą swoich wyrazistych oczu. Jednym słowem, Mimi była magnetyczna. Zanim zrozumiałem pełne znaczenie jej układu małżeńskiego, szybko wskazała, że ona i Mimi są w centrum uwagi.Jej mąż był w pełni zaangażowaną parą, tylko że byli otwarci na relacje seksualne z innymi. Jej mąż, który mieszkał w Londynie, miał nawet hiszpańską dziewczynę. Historia ich poliamorycznego związku natychmiast mnie porwała. Nigdy nie słyszałem o związku z 3 partnerami (lub więcej) w zaangażowanym układzie.

Byłem odpowiednio podekscytowany jej rewelacjami. Zapytałem, czy byłaby chętna napisać o swoich doświadczeniach bycia poligamistką dla strony internetowej, dla której pisałem. W tym momencie wtrąciła się, aby wyjaśnić; poliamoryczny, nie poligamiczny - to dwa bardzo różne pojęcia.

Ten drugi oznacza legalne małżeństwo z więcej niż jednym małżonkiem w tym samym czasie, a pierwszy to praktyka utrzymywania głęboko zaangażowanych, pełnych miłości relacji z więcej niż jednym partnerem w tym samym czasie, za zgodą i wiedzą wszystkich zaangażowanych partnerów.

Poliamoria może przybierać różne formy i może obejmować aspekt seksualny lub nie. Ale nacisk kładziony jest na związek emocjonalny, nawet jeśli jest to krótkie spotkanie. Historie o związkach poligamicznych wciąż były czymś, o czym czasami czytałem (lub widziałem); historie o poliamorii to zupełnie nowy pas. Rozmowa w tym momencie zakończyła się nagle, ponieważ przerwali nam przyjaciele.

Zobacz też: 35 największych wad w związkach

Historie o poliamorii - w praktyce

W klubie, w którym się znajdowaliśmy, po jakiejś godzinie zobaczyłem, jak Mimi nawiązuje znajomość z obcokrajowcem, który siedział przy stoliku obok nas. Ten pewny siebie mężczyzna był wysokim, żylastym brunetem, który z daleka wyglądał na Włocha i niezaprzeczalnie był nią zauroczony. Byli przy barze, podczas gdy my na parkiecie rozpuszczaliśmy włosy, odpowiednio upojeni dużą ilością wypitego alkoholu.mieszane.

Pomimo naszego oszołomienia, zauważyliśmy, że dzielą się numerami, całują i wymieniają głębokie, namiętne uściski Po chwili zobaczyłem, jak mężczyzna odchodzi, a ona dołącza do reszty naszej imprezy, jakby niewiele minęło.

Spotkałem Mimi dwa dni później. Dowiedziałem się, że spędziła już dość romantyczny wieczór z mężczyzną, którego poznała w klubie. Okazało się, że postanowili pójść naprzód już następnego dnia. Opowiedziała historię poliamorycznego związku dość swobodnie.

Według Mimi, zjedli obfitą kolację i popływali w basenie hotelu, w którym się zatrzymał. Oboje zjedli obfite śniadanie, połączyli się głęboko w rozmowach o rodzinie, polityce, złamanych sercach i nadziejach. Następnie rozstali się (on wracał do Los Angeles, gdzie mieszkał) ze śmiechem i zachwytem nad doświadczeniem i głębią związku. Intymność dzielona przez tę noc w jejprzemijalność i z tego powodu zostali obdarzeni zmysłową łaską.

Jak działają związki poliamoryczne?

Mimi powiedziała mi, że chociaż jest w poliamorycznym związku, to była to dopiero szósta osoba, z którą uprawiała seks poza swoim mężem. "Dla mnie" - powiedziała - "ważne jest, aby mieć emocjonalny związek z osobą. Prawie nigdy nie chodzi tylko o seks lub pożądanie, jak wszyscy chcieliby to postrzegać".

Gdy Mimi rozmawiała, jej telefon zaczął dzwonić. Dzwonił jej mąż. Wyszła do innego pokoju i nie pojawiła się ponownie przez ponad godzinę. Próbowałem zrozumieć działanie historii poliamorycznych małżeństw, takich jak historia Mimi.

"Mój mąż i ja", powiedziała, "staramy się rozmawiać ze sobą codziennie przez co najmniej godzinę. Mówimy sobie wszystko, nie oszczędzamy żadnych szczegółów. Czasami nasze rozmowy są bardzo intensywne." Ich komunikacja była naprawdę wspaniała do zaobserwowania. Mimi spędziła sześć miesięcy z mężem za granicą i sześć miesięcy w domu.

Powiedziała, że jej mąż wiedział, że była na randce poprzedniego wieczoru, ponieważ dzielili się swoimi historiami związanymi z poliamorią. "To niesamowite, jak oboje możemy powiedzieć, za każdym razem, kiedy druga osoba jest na randce." W większości przypadków, jak twierdziła, są "szczęśliwi dla siebie nawzajem." Jest to koncepcja, na którą poliamoria ma nawet swój termin, zwany "compersion" (czerpanie szczęścia z radości i związków partnera).

Związek z trzema partnerami był dla mnie dość nowatorski, aby zrozumieć go za jednym posiedzeniem. Mimi wyjaśniła wszystko z jej zwykłym wdziękiem i jasnym tokiem rozumowania. Jej podejście do historii związków poli było bardzo intrygujące.

Dynamika historii małżeństw poliamorycznych

Powiedziała, że ich związek nie był poliamoryczny od samego początku. Osiągnięcie tego poziomu zaufania i zrozumienia zajęło im sporo czasu. Ta podróż była dla niej bardziej osobistym przedsięwzięciem. Pomogło jej to pogodzić się z tym, kim naprawdę jest i skonfrontować się z częścią siebie, która jest pełna wrażliwości i konwencji społecznych. To ćwiczenie duszy było naprawdęwyzwalające dla niej.

"Na początku, gdy otwieraliśmy się na ideę poliamorycznych związków, byłam zdezorientowana, a nawet emocjonalnie niepewna, jak się czuję, gdy dowiaduję się, że mój mąż ma na kogoś ochotę lub był z kimś bardziej atrakcyjnym ode mnie. Ale nawet ta zazdrość, jak się okazało, była w pewnym sensie zdrowa" - powiedziała Mimi.

Dodała również: "Byłam zmuszona poradzić sobie z moją niepewnością, aby móc postrzegać uznanie innej kobiety przez mojego męża jako uznanie dla piękna lub uroku, a nie oskarżenie mnie samej".

Mimi twierdzi, że wcześniej była w rocznym związku z inną osobą, którą poznała przez Internet i z którą rozmawiała przez kilka miesięcy, zanim faktycznie się spotkali.

"Uważam, że idea nawiązywania osobistych relacji jest zarówno uwodzicielska, jak i przypadkowa. Tylko wtedy, gdy tworzysz z kimś intymną relację, możesz naprawdę zobaczyć go takim, jakim jest naprawdę. Dla mnie atrakcją poliamorii nie jest seks. Seks jest najłatwiejszą rzeczą do zdobycia i możesz to zrobić w otwartym związku." "Ale poliamoria", podkreśliła, "polega na zdolności i wolności do głębokiego zaangażowania się w związek".kochać wielu ludzi".

Zmiana perspektywy dzięki historii jej poliamorycznego związku

Mimi mówiła o swoim czasie, kiedy spędziła miesiące mieszkając samotnie w Chorwacji. "Mężczyźni są tam niezwykle zalotni, nawet ci starsi." Chociaż nawiązała wiele głębokich i pełnych miłości relacji z mężczyznami i kobietami, których spotkała podczas swojego pobytu, z żadnym, jak twierdzi, nie zdecydowała się przespać. "Nie czułam, że muszę".

Wyjaśniła: "W dzisiejszych czasach oczekujemy, że jedna osoba będzie dla nas wszystkim; naszym kochankiem, małżonkiem, powiernikiem, wybawcą, przyjacielem, stymulantem intelektualnym i terapeutą. Jak to w ogóle możliwe? Jak możemy nałożyć tak wiele oczekiwań na jedną osobę bez ich spełnienia? Lubię, gdy różne części mojej osobowości są badane i wspierane przez różnych ludzi, którzy mogą wydobyć wszystkie te aspekty.Historie o związkach na to pozwalają, więc dlaczego nie?".

Kiedy Mimi odeszła, minęło trochę czasu, zanim jej poglądy dotarły do mnie. Tak wiele z tego, co powiedziała, miało sens. Miałem kilka zastrzeżeń co do możliwości poliamorycznych związków i wiedziałem, że nie są one filiżanką herbaty dla każdego. Ale zdawałem sobie również sprawę, że jedna ustalona formuła relacji nie może działać dla wszystkich. Jeśli historia poliamorii była czyimś wyborem, powodzenia w ich podróży. doChyba każdy na swój sposób!

Najczęściej zadawane pytania

1) Czy poli-związki działają?

Dla tych, którzy nadają się do otwartych związków, z pewnością tak. Kwestia tego, czy coś "działa", jest głęboko subiektywna. Musisz upewnić się, czy poliamoryczne relacje są czymś, co poprawiłoby twoje życie. Ale jest wiele osób, które przysięgają na to. 2) Czy bycie poli jest zdrowe?

Jeśli poliamoryczny związek wzbogaca cię emocjonalnie i zaspokaja fizycznie, to oczywiście jest zdrowy. Ale jeśli twoi partnerzy nie są świadomi natury twojego związku, wyrządzisz im krzywdę. Tak więc absolutna jasność lub przejrzystość są niezbędne, jeśli planujesz wejść w związek z 3 partnerami. 3) Czy osoba monogamiczna może umawiać się z osobą poligamiczną?

Chociaż nie jest to niemożliwe samo w sobie, taka konfiguracja może się skomplikować, jeśli osoba monogamiczna nie jest całkowicie bezpieczna w związku. Historie poli-związków komplikują się, gdy jedna osoba żąda wyłączności. Przemyślenie takiego związku byłoby mądrym wyborem, zanim przejdziesz dalej.

Julie Alexander

Melissa Jones jest ekspertem w dziedzinie związków i licencjonowaną terapeutką z ponad 10-letnim doświadczeniem w pomaganiu parom i osobom indywidualnym w rozszyfrowywaniu sekretów szczęśliwszych i zdrowszych związków. Posiada tytuł magistra terapii małżeńskiej i rodzinnej i pracowała w różnych środowiskach, w tym w lokalnych klinikach zdrowia psychicznego i prywatnej praktyce. Melissa z pasją pomaga ludziom budować silniejsze więzi z partnerami i osiągać długotrwałe szczęście w ich związkach. W wolnym czasie lubi czytać, ćwiczyć jogę i spędzać czas z najbliższymi. Poprzez swojego bloga Decode Happier, Healthier Relationship Melissa ma nadzieję podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z czytelnikami na całym świecie, pomagając im znaleźć miłość i więź, której pragną.